Jak dbać o bieliznę, aby służyła nam jak najdłużej? Część II
Kontynuujemy rozważania na temat tego jak dbać o bieliznę, aby służyła nam jak najdłużej. Wiemy już, jak odpowiednio prać i suszyć bieliznę (możesz przeczytać o tym w naszym poprzednim artykule „Jak dbać o bieliznę? Cz. I”), ale na tym pielęgnacja się nie kończy! Jeśli wszystko jest już świeże i suche, musimy zastanowić się nam tym, jak odpowiednio przechowywać staniki i majtki, aby przypadkiem ich nie uszkodzić. Ważna jest też częstotliwość zmiany bielizny, która znacząco wpływa na aspekt higieniczny. Choć sporo wiedzy w tym temacie posiadamy, całkiem rzadko po nią sięgamy, a warto! W końcu jak już kupimy wymarzony koronkowy stanik, to chciałybyśmy cieszyć się nim jak najdłużej.
Dbanie o bieliznę to również jej odpowiednie przechowywanie
Czy wiesz, że dbanie o bieliznę to również jej odpowiednie przechowywanie? Szafa, garderoba, komoda — nieważne, gdzie trzymamy nasze ubrania, ważne jak to robimy. Zasadniczo, opcji jest całkiem sporo. Jedni z nas ubrania składają, drudzy wieszają, jeszcze inni rolują i nie ma w tym nic złego, ale ta różnorodność sprawdzi się raczej w przypadku t-shirtów, bluz, spodni i sukienek, a nie do końca w przypadku bielizny.
Bielizna wymaga szczególnej troski, aby zachować swoje właściwości i ładny wygląd. Przechowywanie jej w przegródkach lub specjalnych organizerach pozwala na uniknięcie zagnieceń i deformacji, które mogą się pojawić w wyniku niewłaściwego traktowania. Warto również rozważyć segregację bielizny według rodzajów — staniki, majtki czy skarpetki — co ułatwi jej szybkie odnalezienie. Dobrą praktyką jest także unikanie zbyt ciasnych miejsc, które mogą prowadzić do odkształceń. Pamiętajmy, że nasze bielizny zasługują na to, by być przechowywane z należytą starannością, co sprawi, że będą nam służyć przez dłuższy czas.
Jak przechowywać majtki?
Majtki nie są problematyczne w przechowywaniu — z nimi możemy postępować podobnie jak z wieloma innymi częściami garderoby. Zwijanie, składanie — do wyboru do koloru! Możemy na przykład zwijać je w ruloniki, co pozwoli zaoszczędzić miejsce i ułatwi dostęp do ulubionych par. Jednak pamiętajmy, że przy przechowywaniu majtek warto zwrócić uwagę na kilka istotnych detali.
Jedno z najważniejszych zasad to unikanie układania ich obok ubrań z guzikami, zamkami czy metalowymi/plastikowymi elementami, aby delikatne włókna materiału nie pozaciągały się. Uszkodzenia te mogą prowadzić do nieestetycznych pęknięć lub nitek, które oszpecą nasze ulubione majtki. Świetnym rozwiązaniem będzie zatem przechowywanie majtek w jednej, osobnej szufladzie, gdzie będą miały wystarczająco dużo miejsca, aby “oddychać”.
Możesz także rozważyć użycie specjalnych organizerów lub pojemników, które pomogą w utrzymaniu porządku i ułatwią segregację bielizny. Dodatkowo, odpowiednie przechowywanie majtek nie tylko przedłuży ich żywotność, ale także pozwoli na łatwiejsze dobieranie ich do codziennych stylizacji, co z pewnością zaoszczędzi nam czasu w porannym pośpiechu. Warto więc poświęcić chwilę na zorganizowanie przestrzeni, by cieszyć się estetycznym i funkcjonalnym przechowywaniem majtek.
Jak przechowywać biustonosze?
Przechowywanie biustonoszy jest nieco bardziej skomplikowane, szczególnie tych z usztywnianymi miseczkami lub fiszbinami. Często, w celu zaoszczędzenia przestrzeni, składamy je na pół, w wyniku czego jedna z miseczek wywinięta jest do środka. Niestety, taki zabieg możne znacząco zniekształcać staniki i tym samym utrudniać ich komfortowe użytkowanie. Jeśli kiedyś po rozłożeniu stanika zauważyłaś na jego gąbce wgniecenia przypominające rysy – wiesz już o czym mówimy! Wrzucanie staników na chybił trafił do szuflady z bielizną także nie jest najlepszą opcją z wielu względów… Co w takim razie zrobić, aby przechowywać tę część garderoby w jak najbardziej optymalny sposób?
Bez wątpienia najlepszą opcją będzie ułożenie ich w szufladzie zgodnie z naturalnym kształtem (na płasko, miseczkami do góry). Zminimalizujemy wówczas ryzyko odkształceń oraz uszkodzeń do maksimum. Pomocne mogą okazać się wcześniej już wspomniane specjalne organizery, których przegródki dopasowane są do kształtu większości staników. Co więcej, oddzielają one poszczególne sztuki, dzięki czemu na 100% metalowe zapięcia nie pozaciągają materiału. Organizery takie są łatwo dostępne w Internecie, a ich ceny oscylują między 15 a 40 zł.
Układanie staników jeden za drugim, na płasko ma wiele zalet, ale zajmuje całkiem sporo miejsca. A co jeśli takiej przestrzeni nie mamy? Wówczas, dobrze sprawdzi się wieszanie biustonoszy na wieszakach, ale w tym przypadku powinnyśmy wiedzieć, jak robić to poprawnie. Najlepiej sprawdzą się wieszaki klamrowe (takie do spodni) – przypinamy staniki za pasek obwodu pod biustem z obu stron, tak aby luźno zwisał ramiączkami do dołu. Oczywiście, klamerki powinny być delikatne, wyłożone od wewnątrz silikonem lub pianką, aby nie odkształciły obwodu. Pamiętajmy, aby nie wieszać staników za ramiączka, jak zwykłego topu! Mimo iż taki sposób wydaje się najbardziej intuicyjny, może on spowodować rozciągnięcie się ramiączek. Jeśli decydujemy się na zawieszenie naszych staników w szafie wśród rozmaitych ubrań, musimy także pamiętać, aby nie były one zbyt przygniecione i wciśnięte między sukienkę a spodnie. Dajmy im wtedy trochę swobody i przestrzeni.
Jak przechowywać pozostałe elementy bielizny – pasy do pończoch, podwiązki, harnessy?
Koronkową, nieusztywnianą bieliznę oraz wszystkie dodatki bieliźniane takie jak pasy do pończoch, podwiązki lub harnessy warto przechowywać w delikatnych woreczkach. W naszej pracowni krawieckiej, do każdego zamówienia koronkowej bielizny dołączamy piękny welurowy woreczek lub mały woreczek z organzy do przechowywania tych drobniejszych elementów. Dzięki temu zachowasz nie tylko porządek w szafie, ale też pozbędziesz się ryzyka, że koronki ulegną uszkodzeniu zahaczając o elementy innego ubrania. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby taką specjalną bieliznę przechowywać również w oryginalnych pudełkach od producenta.
A czy wiesz jak pakować i przechowywać bieliznę w podróży?
Kolejnym niezmiernie ważnym aspektem dotyczącym dbania o bieliznę jest pakowanie jej i przechowywanie w podróży. Wszyscy wiemy, że umiejętne zmieszczenie wszystkiego w walizce jest nie lada wyzwaniem 😉 Zazwyczaj na początku mamy motywację i chęci do skrupulatnego składania dosłownie każdej rzeczy, ale po kilku minutach wrzucamy wszystko jak popadnie — byleby walizka się dopięła… Dzieje się tak najczęściej, gdy wracamy już z wakacji do domu i spieszymy się na pociąg lub samolot. Wtedy nie zastanawiamy się nad tym, jak ułożymy ubrania w walizce na podróż powrotną. W końcu i tak większość lub wszystkie rzeczy są brudne. Niestety, takie potraktowanie staników, skutecznie skróci ich „żywot”, a po rozpakowaniu walizki niemiło zaskoczyć cię mogą wgniecenia w miseczkach.
Całkiem niezłą metodą na bezpieczne przewożenie staników jest wypchanie miseczek zwiniętymi skarpetami, co pomoże uniknąć zniekształceń. Oczywiście, idealną sytuacją byłoby przewożenie staników w osobnym bagażu, specjalnie do nich przeznaczonym, ale bądźmy realistami — bardzo niewielki procent z nas zdecyduje się na takie rozwiązanie. Właśnie dlatego ratujemy się tym, co mamy akurat pod ręką, prawda? Aby uniknąć zbędnych problemów, warto zastanowić się, jakie modele staników zabieramy ze sobą na wakacje. Pamiętajmy o tym, że naprawdę ciężko przewieźć tę część garderoby tak, aby zostawić ją bez zupełnie żadnego szwanku. Staniki zawsze będą choć trochę zgniecione w bagażu, dlatego, jeśli nie musimy, zdecydujmy się raczej na modele sportowe lub takie bez fiszbin. Te rodzaje staników możemy bardziej swobodnie składać bez obawy, że je uszkodzimy.
Harnessy, pasy do pończoch i inne drobne elementy okołobieliźniane możesz zabrać w podróż w woreczkach. Wystarczy, że delikatnie zwiniesz harness i ułożysz go w takim woreczku, a w walizce nie ulegnie on uszkodzeniu hacząc o inną rzecz. Co ważne, podwiązki lub inne mniejsze produkty nie zawieruszą się i na 100% wrócą z tobą do domu – minimalizujesz ryzyko pozostawienia ich gdzieś w pokoju hotelowym, co zdarza się dość często, a na takie drobne elementy nie zwracamy aż tak szczególnej uwagi pakując się i łatwo o nich zapomnieć.
Jak często prać i zmieniać bieliznę? Raz dziennie, raz na tydzień, czy jak się spocimy?
Bardzo często zadawanym pytaniem na pograniczu pielęgnacji bielizny i dbania o higienę intymną jest to, jak często powinnyśmy prać i zmieniać bieliznę? Raz dziennie? Raz na tydzień? Jak się spocimy? Majtki powinny być zmieniane codziennie i prane po każdym użyciu. Musimy jednak pamiętać, aby zmieniać je także, kiedy staną się wilgotne np. po treningu, latem czy w wielu innych sytuacjach. Wilgoć powoduje bowiem nagromadzanie się bakterii, co może prowadzić do poważnych infekcji intymnych!
Jeśli chodzi o częstotliwość zmiany bielizny, dobrym wskaźnikiem jest tutaj nasza intuicja – zwykle zaczynamy po prostu czuć, że piżama, czy stanik nie pachną już pierwszą świeżością i zrobiły się lekko przepocone lub pojawiły się zabrudzenia. Jednak majtki powinniśmy bez wątpienia zmieniać codziennie!
Staniki natomiast mogą być bardziej sporną kwestią. Ale niech każda z nas przez chwilę zastanowi się, jak często pierze tę część garderoby? Zazwyczaj mamy wrażenie, że nie ulegają one zabrudzeniom, więc nie wymagają regularnego prania. W rzeczywistości brudzą się w takim samym stopniu, jak bluzki — wymagają więc podobnej pielęgnacji. Codzienne modele staników z naszej szafy powinny być prane minimum raz w miesiącu lub raz na dwa miesiące, o ile dość regularnie zmieniamy modele. Jeśli natomiast po całym dniu będą spocone, musimy wyprać je od razu (tak samo, jak w przypadku majtek, mogą gromadzić się na nich bakterie)! Warto także wspomnieć o stanikach „na wyjątkowe okazje”, które zakładamy rzadko i nie nosimy ich zbyt długo. Wówczas, możemy pozwolić sobie na mniej regularne odświeżanie, zależne wyłącznie od nas. Jednak nie zapominajmy, że często podczas zbliżeń intymnych nieco bardziej się pocimy, a bielizna może zostać zabrudzona np. lubrykantami, czy po prostu wydzielinami. Wtedy bielizna powinna iść od razu do prania.
Pamiętajmy również, aby po całym dniu noszenia bielizny, nie chować staników do szafy bezpośrednio po ich zdjęciu — zostawienie ich na powietrzu np. na oparciu krzesła pozwoli nieco je odświeżyć, przez co będą one bardziej komfortowe w noszeniu i zdecydowanie bardziej przyjemnie będzie nam je ubrać następnego dnia.
A jak często zmieniać i prać piżamę? Na to pytanie nie mamy jednoznacznej odpowiedzi, gdyż wpływa na nią wiele indywidualnych czynników. Dobrym wskaźnikiem jest tutaj nasza intuicja – zwykle zaczynamy po prostu czuć, że piżama nie pachnie już pierwszą świeżością i zrobiła się lekko przepocona. Wtedy bez zastanowienia powinniśmy wrzucić ją do kosza z praniem i sięgnąć po nowy komplet. Najczęściej powinno tak się dziać co 3-5 dni w zależności od tego, jak wygląda nasz sen, jak podczas niego się pocimy, ile śpimy, a nawet jaka jest temperatura w naszej sypialni. Jeśli mamy skłonność do zwiększonej potliwości w nocy, a może dziać się tak na przykład gdy jesteśmy przeziębieni lub gdy jest po prostu gorąco, powinniśmy zmieniać piżamę nawet co 1-3 dni. Również ważnym aspektem będzie materiał, z którego wykonana jest piżama. Warto postawić na naturalne materiały, które są przewiewne i dobrze odprowadzają wilgoć. Dzięki takiemu wyborowi, dzianina będzie lepiej odprowadzała pot, przez co piżama pozostanie na dłużej świeża.
Każda z nas ma odmienne postrzeganie higieny, więc naturalne jest, że będziemy mieć inne potrzeby dotyczące prania bielizny i jest to jak najbardziej w porządku. Musimy jednak pamiętać, że odpowiedni sposób oraz częstotliwość dbania o biustonosze i majtki pomoże nam zachować zdrowie intymne, a nawet przedłużyć życie ulubionych modeli bielizny!
– Nina Baranowska i Paulina Wesołowska