Jak zapewnić sobie komfort podczas okresu?
Dla wielu z nas okres to ten moment w miesiącu, kiedy trudno zapewnić sobie komfort. Dolegliwości bólowe, złe samopoczucie, a także ogromny dyskomfort — to wszystko sprawia, że czujemy się nieswojo. Najchętniej owinęłybyśmy się wówczas w miękki koc i zostały w nim na kilka dni. Jednak niewiele z nas ma ten przywilej. Warto więc wiedzieć, co możemy zrobić, aby choć trochę ulżyć sobie podczas menstruacji. Mamy nadzieję, że damy Wam kilka porad, które okażą się skuteczne!
Wpływ kobiecych hormonów na komfort podczas okresu
Słowa PMS i okres budzą w nas często negatywne skojarzenia, ale czy wiemy, co tak naprawdę za nimi stoi? Frustracja rośnie, gdy miesiączka zbiega się z wymarzonym urlopem, lecz dlaczego w tym czasie czujemy się tak źle? Winne są przede wszystkim zmiany hormonalne, które zachodzą w naszym organizmie. Podczas fazy lutealnej, czyli tej bezpośrednio przed okresem, poziom progesteronu drastycznie spada. Jest to pewnego rodzaju bunt macicy na brak ciąży. Spadek tego hormonu odpowiedzialny jest za ospałość, a także uczucie smutku i pustki. Ponadto możemy odczuwać huśtawkę nastroju, napady lęku, a cera zaczyna płatać nam figle.
W trakcie menstruacji natomiast poziom estrogenu zwiększa się nieco, a progesteron wciąż spada. Taka kombinacja jest odpowiedzialna za brak energii, jednak dzięki estrogenowi nasz nastrój powinien być trochę lepszy niż w fazie lutealnej. Niestety, menstruacja wiąże się także z osłabieniem systemu odpornościowego, co wpływa na zwiększona podatność na wszelkie zachorowania. Jak widzimy, kobiecy cykl to prawdziwe zmiany zachodzące w naszej biologii, a nie „damskie fanaberie”. Warto więc dbać o to, aby nieco dostosować nasze wybory do tego, w jakiej fazie cyklu akurat jesteśmy. No właśnie, ale co robić, aby żyć w zgodzie z naszą kobiecością i czuć się w pełni komfortowo?
Dlaczego odpowiednie odżywianie jest kluczowe podczas okresu?
Bardzo ważnym aspektem, który może pomóc nam ukoić objawy menstruacji oraz PMS jest odpowiednie odżywianie. To, co spożywamy ma olbrzymi wpływ nie tylko na to, jak się czujemy, ale także na nasze hormony i neuroprzekaźniki. Okres jest dobrym momentem, aby wprowadzić dużo ciepłych, rozgrzewających posiłków. Taki wybór zadba o nasze jelita, które uważane są za jedno z najważniejszych miejsc w organizmie. Dodatkowo, ciepłe jedzenie może działać kojąco na odczuwany lęk, a także pomagać w łagodzeniu napadów głodu. Dobrym pomysłem będzie także włączenie owoców morza i ryb do diety — pomoże to nam w zachowaniu odpowiedniego poziomu minerałów. Nie zapominajmy o magnezie, który podczas menstruacji jest wypłukiwany wraz z krwią. Możemy postawić na tradycyjny suplement, natomiast warto również zaopatrzyć się w… gorzką czekoladę! Jest ona bogata w ten składnik, a przy okazji chociaż trochę spełni nasze pragnienia jedzenia słodkości i poprawi komfort w czasie miesiączki.
Dobrą radą, szczególnie podczas fazy lutealnej jest regularne jedzenie (co 3-4 godziny). Pomysł ten wydaje się być zupełnie niezwiązany z kobiecym cyklem, ale nic bardziej mylnego! Bezpośrednio przed okresem, a także w trakcie niego często mierzymy się z napadami głodu i łaknieniem raczej niezdrowych produktów. Wiele z nas zna następujący scenariusz: nie jemy nic do 15 przez męczące skurcze, a po powrocie z pracy mamy ochotę zjeść absolutnie całą zawartość lodówki. Skutkiem takiego zachowania mogą być między innymi wyrzuty sumienia, ale również niestrawność, ból żołądka czy zgaga. Regularne posiłki mogą pomóc nam w zredukowaniu takich nieprzyjemnych dolegliwości i zwiększeniu komfortu w tym trudnym czasie. Ponadto, jeśli wprowadzimy do diety produkty sycące, nie powinnyśmy wówczas odczuwać nadmiernie dużego głodu. Dobrze sprawdzą się ziemniaki, bataty czy marchewki.
Pamiętajmy, że podczas menstruacji nasz organizm musi wykonać dodatkową pracę, aby przeprowadzić cały skomplikowany proces. Postarajmy się być dla siebie jak najbardziej wyrozumiałe i po prostu miłe. Potraktujmy nasze ciała jak najlepsze przyjaciółki, a nie wrogów, których musimy zwalczyć za wszelką cenę. W trakcie okresu (oraz przed nim) możemy potrzebować nieco więcej kalorii niż na co dzień. Dzieje się tak ze względu na zwiększony wysiłek konieczny do podtrzymania funkcji życiowych, a także spadek energii, który nasze ciała starają się pokonać za pomocą dodatkowych wartości odżywczych czerpanych z pożywienia, co wpłynie na nasz ogólny komfort.
Ruch w trakcie menstruacji – komfortowe formy aktywności
Dla wielu z nas aktywność fizyczna jest ostatnią rzeczą, o jakiej myślimy podczas okresu. Skoro zwijamy się z bólu na łóżku, trudno nam sobie wyobrazić wizytę na siłowni czy nawet na macie. Warto jednak mieć na uwadze fakt, iż odpowiednio dobrana aktywność może zadziałać kojąco zarówno na umysł, jak i na nasze ciała, zwiększając komfort. Oczywiście, należy mieć na uwadze nasze samopoczucie oraz to, ile jesteśmy w stanie zrobić bez nadmiernego obciążania. Idealnie sprawdzi się wówczas spokojna joga połączona z medytacją. Ten sport pomoże rozciągnąć nieco mięśnie, a także „wymasować” narządy wewnętrzne. Rzeczywiście, brzmi to trochę głupio i nierealistycznie, aczkolwiek odpowiednio dobrane ruchy mogą pobudzić trawienie, dotlenić wszelkie organy, a także… wpłynąć na podwyższenie poziomu endorfin. Hormon ten jest nam niezmiernie potrzebny każdego dnia, lecz szczególnie, gdy odczuwalny jest menstruacyjny spadek komfortu. Medytacja z kolei pomoże ukoić niepokój i stres spowodowany spadkiem progesteronu. Dobrym wyborem będą spacery, szczególnie w towarzystwie słońca i dużej butelki wody. Wyjście na świeże powietrze jest świetnym wyborem dla ciała i naszej psychiki. Ekspozycja na słońcu natomiast dostarczy witaminy D, która tak jak endorfiny odpowiada za nastrój oraz energię. A woda oczywiście powinna być obowiązkowym elementem w każdej fazie cyklu — niezależnie od samopoczucia, zwłaszcza podczas okresu!
Komfortowa praca i relaks w rytmie cyklu menstruacyjnego
Niewiele kobiet zdaje sobie sprawę, że warto chociaż trochę dostosować nasze życie prywatne i zawodowe do fazy cyklu, w tym menstruacji. Jeśli chodzi o pracę, okres jest dobrym momentem na pracę solo. Nie jest bowiem niczym nietypowym, że przez te kilka dni w miesiącu jesteśmy wyjątkowo podatne na irytacje innymi ludźmi. Oszczędźmy sobie więc tego kłopotu i postawmy na samodzielne rozwiązywanie problemów. Dzięki delikatnemu wzrostowi estrogenu, dobrze sprawdzą się zadania bardziej analityczne — wymagające dosyć szczegółowej pracy wykonywanej przy biurku. Będzie to także idealny moment na introspekcję i ustalenie celów na najbliższe dni, tygodnie czy miesiące. Postanowienia te można z łatwością i przyjemnością realizować w trakcie fazy folikularnej i owulacji, kiedy poziom energii i chęci do działania znacząco rosną. Wolny czas spędzajmy wówczas spokojnie. Prawdopodobnie nie będziemy mieć ochoty na wyjścia ze znajomymi czy całonocne imprezy. Zdecydowanie lepiej sprawi się koc, książka, wyjście do kina lub na dobre jedzenie, aby poprawić sobie komfort w tych dniach.
Faza lutealna, potocznie kojarzona z PMS, jest równie trudna do przejścia. Niektóre z nas powiedziałyby nawet, że zdecydowanie trudniejsza niż sama menstruacja. Tutaj zarówno energia, jak i sprawność umysłowa są na najniższym poziomie. Czujemy się kiepsko we własnej skórze, a do tego towarzyszą nam takie dolegliwości, jak wzdęcia, zatrzymanie wody lub problemy z trawieniem. Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, łatwo się domyślić, że nie jest to dobry czas na podejmowanie się nowych, wymagających projektów czy publiczne wystąpienia. Warto zająć się czymś powtarzalnym i codziennym jak domowe obowiązki, planowanie, uzupełnianie tabeli, wykonywanie prostych poleceń oraz organizowanie dokumentów. Aby poprawić sobie komfort podczas okresu, nie musimy chyba wspominać, że powinnyśmy postawić na jak najwięcej odpoczynku w czasie wolnym. Podczas fazy lutealnej najchętniej zostajemy w domu, niektóre z nas prawdopodobnie płacząc z byle powodu. Na fascynujące przygody, adrenalinę i poznawanie nowych miejsc przyjdzie jeszcze czas — z pewnością nie jest to jednak kilka dni przed rozpoczęciem okresu…
Dbanie o higienę intymną dla komfortu w trakcie okresu
Podczas menstruacji pamiętajmy także o zachowaniu odpowiedniej higieny, która niewątpliwie wpływa na nasz komfort. Jak zapewnić sobie komfort podczas okresu? Najważniejsze jest pamiętanie o regularnym wymienianiu podpasek i tamponów. Zbiera się na nich bowiem cała masa bakterii, które mogą prowadzić do zakażeń czy podrażnień. Oprócz aspektów zdrowotnych, zmiana środków higieny jest także ważna w kontekście zapewnienia sobie komfortu i pozbycia się nieprzyjemnego zapachu.
Podczas okresu postawmy na wygodne, najlepiej bawełniane majtki, które są dla nas w 100% komfortowe. Menstruacja nie jest dobrym momentem na seksowną bieliznę, koronki lub sztuczne materiały. Przez te kilka dni w miesiącu mamy zwiększoną wrażliwość na dyskomfort, a co za tym idzie, szybciej i łatwiej irytują nas pozornie błahe rzeczy. Nie warto więc zaprzątać sobie dodatkowo głowy zbyt ciasnymi majtkami lub wpijającą się metką. Oczywiście, pamiętajmy także o wygodnych ubraniach — szczególnie luźnych, nieuciskających spodniach. Noszenie obcisłych jeansów nie jest najlepszym pomysłem, ponieważ będą one wpływały na zwiększenie potliwości miejsc intymnych, co w połączeniu z krwią jest prostą drogą do zakażeń. Poza tym, większość z nas nie ma wówczas ochoty na podkreślanie sylwetki ze względu na obniżone samopoczucie, a także wzdęcia, które często towarzyszą nam w trakcie okresu.
Według wielu badań przeprowadzonych na amerykańskich uczelniach wynika, iż aż 80% kobiet doświadcza nieprzyjemnych dolegliwości związanych z okresem. Ankietowane powiedziały, że największy dyskomfort odczuwają podczas 1 dnia miesiączki. Dla 10% ból jest tak duży, że zdecydowanie utrudnia im normalne funkcjonowanie oraz wykonywanie obowiązków. 40% z kolei skarży się na dolegliwości inne niż skurcze menstruacyjne. Najczęściej wymieniane były: wzdęcia, tkliwość piersi, wahania nastroju, brak koncentracji oraz zmęczenie. Co ciekawe, występowanie bólu ma związek z uwarunkowaniami genetycznymi.
– Nina Baranowska
